Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl

alkami

Idę o zakład, iż zapominacie o tym przed wejściem do internetu...

[link widoczny dla zalogowanych]

blackgrzywa

OMG! Zrobiłeś oftop w oftopie Wesoly

A tekst niezły.

alkami

Jak offtop w oftopie. Rozpoczełme temat offtom pod swoim wezwaniem i gdzie problem? No chyba ze nie zaczaiłem idei offtopów ?

Shiren

Zaczaiłeś, a offtop w offtopie to już kultowe powiedzenie na forum. Jezyk

Tekst niesamowity, ale załamujący, jeśli ktoś weźmie to na poważnie. Z drugiej strony nie masz racji - nie zapominam o tym, bo nawet nie znałem.

alkami

to już teraz znasz i masz wybór moralny. Hehehe

Shiren

Ale ta modlitwa jest porządna i bardzo uniwersalna. Wystarczy, że w miejsca słów "Bóg" i "św.Izydor" wstawie inne, a już będzie prawdziwa. Przynajmniej dla mnie. Mruga

Rybka Ag

Czyżby konkurencja dla Grzywy? :?

Modlitwa mnie dobiła. Masz mnie na sumieniu, alkami.

Versus

Powinienem odmawiać tą modlitwę przed wejściem na to forum, żeby mnie jakie LucyFairy nie sprowadziły na zuą i mhroczną drogę Wesoly

alkami

1. Ja nie mam sumienia. Sumienie to jakaś taka pokraka, która skłania ludzi do długiego roztrząsania własnych czynów, zastanawiania sie czy postąpili właściwie. A cóż to jest ten postępek właściwy ?

2. Jestem ewolucjonista i wszelkich bogów traktują tak samo. Zeus, Jehowa, Allach. to mityczne postacie epoki przednaukowej, nic więcej. W obecnych czasach zupełnie zbędni, a wręcz szkodliwi. Wszystkie historie biblijne w starciu z nauka, otrzymują nokaut w pierwszej sekundzie walki. A teoria osobowego boga kupy sie nie trzyma i jest niczym historia o różowym wszechmocnym i niepostrzegalnym i niedowodliwym, wszechwiedzącym słoniu, w którego trzeba wierzyć, bez jakikolwiek powodów i dowodów, wbrew dowodom i zdrowemu rozsądkowi.

Rybka Ag

Poszukaj sobie latającego potwora spaghetti, spodoba ci się.

Ewolucjonista może jesteś, nie wiem, nie znam się, ale psycholog to taki, jak z koziego odbytu trąba. (możesz nie polemizować ani się nie dopytywać, co mam na myśli, bo tak się tylko wyzłośliwiam, nie mam ochoty na "inteligentną" dyskusję.

_VV_

Czy ten topic podoba się Bogu? Bo nie wiem czy mogę kierować na niego oczy.

Moira

[link widoczny dla zalogowanych] do kompletu też jest, jakby ktoś chciał Wesoly

zwróćcie uwagę na tytuł strony Wesoly

WhatWouldJesusDownload.com - boskie Wesoly

)

alkami

Ravva

alkami

Brak sumienia nie oznacza braku moralności. Człowiek, który ma zasady i jest stanowczy zawsze postępuje zgodnie ze swoimi zasadami. Człowiek słaby, jakkolwiek postąpi, waha sie i zastanawia, co powiedzą, czy zrobić coś zgodnego z ogólnym (często kiepskim pojęciem molarności) Nawet powiem więcej, jeśli człowiek za bardzo ulega naciskom moralności kulturowej to może skłonić go to do czynienia zła. Przypadków było wiele: krucjaty, inkwizycja i islamscy terroryści, faszyzm, rasizm. To wszystko jest uleganie wpływowi moralności danej kultury lub czasów.

Człowiek, który trzyma się własnych zasad, niezwracający uwagi na to, co pozwiedza inni, raczej nie wplącze się w historie, o których wspomniałem wyżej. Natomiast, jeśli jest chory psychicznie, to żadne sumienie mu nie pomorze w czynieniu zła.

Ewolucjonizm w filozofii jest nieco czymś innym niż ewolucjonizm w biologii, choć są pewne zbieżności.

Człowiek lubi postrzegać siebie jako coś odmiennego jakościowo niż zwierzęta, tym czasem jesteśmy tworem ewolucji a niestworzeni z niczego jako nowa jakość w przyrodzie. Mamy te same korzenie jak np świnia, tylko reprezentujemy inna odnogę ewolucji. Równie dobrze mogło by być odwrotnie to świnie mogły jeść nasze kupry i pisać na tym forum. Niestety dla Świn natura skierowała je na inna ścieżkę.
Tak jak w przypadku zwierząt liczy sie przetrwanie w znaczeniu biologicznym, u człowieka dochodzi inny czynnik, przetrwanie myśli (memów). Moje przetrwanie biologiczne jest powiązane ze współpraca z innymi ludźmi, dlatego walka z każdym nie jest moralna (z punktu widzenia moralności teorii ewolucji), a przetrwanie gatunku jest jednym z podstawowych praw takiej moralności. Bo skoro gatunek wyginie to kto będzie czytał moje książki, kto będzie przekazywał moje memy, a na gruncie biologicznym geny. Jeśli natomiast zacznie wojnę ze wszystkimi, lub narażę się na gniew innych, to wczesnej czy później przegra. Patrz. PIS

Tak moralność ewolucjonizmu jest utylitaryzmem i opiera się na współpracy, wspólnemu pchaniu świata do przodu, polepszaniu ludzkiego bytu i chronieniu go. Wiem ze niektóry uważają, ze jest to mało eleganckie czy piękne. Ale prawda to nie to, co wymarzone, czy ładne.

Powiedziałaś to samo, co ja: sumienie jest kulturową analizą działań. Jest tworem kultury. Nie przeciwdziała jednak czynieniu zła, bo doskwiera zwykle po, a nie przed czy w trakcie. Po gdy pojawia się obawa, a co jeśli mój czyn zostanie źle osądzony i ukarany. Ukarany przez zły osąd przyjaciół, znajomych czy sąd. Moralność kreacjonizmu opiera się na strachu przed czynieniem zła, na ślepej wierze, iż jest ktoś kto widzi wszysko i ukarze każdy postępek którego zakazał. Niestety wraz z wzrostem wiedzy człowieka, ten strach znika, gdy bóg obnaża swój nierealny byt, sprzeczności i nieistnienie. Tak jak mówiłem, każdy wers bibli opierał się na mitach, na niewiedzy naukowej. Gdy pojawiła się nauka, obaliła, obnażyła tą niewiedze i mitologiczny charakter pism świętych i bogów osobowych. Jedynie, co przetrwało w śród naukowców to kult natury i nazywanie jej bogiem, ale temu jest bardzo daleko do wiary w osobowego boga, który przyjdzie sadzić żywych i umarłych. Po jego zniknięciu pozostaje nam współpraca, dla wpółnago dobra.