Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl

Lucy Fair

Chcesz być sławny? Wesoly

blackgrzywa

Ruda

Radunia

no dobrze blackgrzywa - co ci dadza te studia? Albo inaczej - jaki zawód chciałbyś po nich wykonywać?

copperdragon

Radunia

copperdragon

Radunia

Zapewne. Moim skromnym zdaniem - szkoda po prostu pieniędzy (aż tyle) na zdobycie drugiego zawodu, którego tak naprawdę nie da się wyuczyć i żadne studia nie gwarantują przyszłosci w tym zawodzie. Napisałam aż tyle, bowiem za teorię, która mozna zdobyć w pierwszej lepszej bibliotece, bądź w Necie, to troszkę za dużo. Tym bardziej, że spora część do niczego sie nie przydaje.
No , ale z dugiej strony po studium blackgrzywka nie napisałby czegoś takiego jak "Bezrobocie z wyboru?"
Nie daruję ci tego czarnogrzywny

blackgrzywa

Podejrzewam, że łatwiej się w jakims wydawnictwie czy redakcji zaczepić po czymś takim. Że część z tego już umiem? I co z tego? Jak nie będę miał papierka to mi nie uwierzą

Kopanie jest fajne, ale nie można tego robić przez całe życie, bo organizm nie wyrobi, poza tym jest to robota raczej sezonowa. Natomiast jeśli chodzi o ten bardziej naukowy aspekt działalności archeologów (opracowywanie tego co murzyni wykopali) to jest raczej mała szansa, że mnie jakaś instytucja (IA, PMA, IAiE wezmie). Dlatego po magisterce jadę do Anglii się nachapać, a potem wracam i kombinuje z jakimiś podyplomowymi. Oczywiście to jest plan na dziś i może się w międzyczasie ze 3 razy zmienić. Na przykład pół roku temu myslałem w miarę poważnie o geodezji Mruga

Dżizas, ja to powinienem w zwierzeniach pisać Wesoly

copperdragon

I po raz kolejny się zrobił offtop w offtopach. Wesoly

Shiren

Kochany, idź na te studia. Faktycznie, papierek dostaniesz a to przecież podstawa. Ja już będę drugi kierunek ciągnął od października, czyli będę miał... dwa papierki! Potem jeszcze doktorat (od razu mi się przypomina nasza rozmowa w 'inside' Jezyk

) albo podyplomówka z ZZL. I jestem pan mecenas-dyrektor kadr co się zowie. O baniaku większym niż mózg Pinky'ego Wesoly

P.S. Plac defilad 1? Ta podyplomówka nie jest organizowana jakoś przeza Collegium Civitas? :?

Rybka Ag

A ja zupełnie nie rozumiem, o co w tym chodzi. Ja nie chcę iść na żadne, choć niestety muszę (mając wybór studia-beznadziejna praca już wolę się pouczyć). Ja bym najchętniej nic nie robiła. Bardzo dosłownie.

Ale ja jestem pojebana, a wy normalni, więc...

copperdragon

Pan K.

Rybko wydaje mi się, że większość z nas najchętniej nic by nie robiła :-) gdyby tylko nic nierobienie pozwalało leżeć cały dzień na trawce pod drzewem z piwkiem w ręku i gotowym na przemyślenia notatnikiem obok.

grzywa, jak chcesz mieć jakiś sensowny zawód to na kiego Ci socjologia? po socjologii nie ma pracy. czasem jakaś firma zleca analizę czy coś takiego. bardzo rzadko się zdarza, że gdzieś na stało zatrudnią socjologa. wiem, bo się orientowałem w tym kierunku (chciałem studiować socjologię) to jak z filozofią. wszędzie mówią, że ludzie po filozofii nie mają problemów z pracą bo potrafią myśleć itd itp. prawda, o ile mają inny kierunek jakoś powiązany... gdybyś obecnie studiował ekonomię i chciał się uczyć do tego socjologii, to co innego :-P

ja widziałem dzisiaj plakat we Wrocławiu - akademia feng shui - kursy zaoczne i korespondencyjne Wesoly

to może być przyszłość :-P

Lucy Fair

jak nie ma pracy po filozofii, to po chuj... czuję się oszukany! pierdolę to i idę do wojska...

ja i tak planuję po licencjacie iść na jakieś inne gówno... do póki mam pracę, mogę sobie studiować zaocznie co mi się podoba... tak jest chyba najlepiej...

mam zamiar zrobić ze dwa doktoraty, magisterkę i w chuj licencjatów... a co?! Wesoly