Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl

Lucy Fair

Ha! Zdałem łacinę Wesoly

Na styk...

Drugie zwierzenie. Odstawiam piwo... ręce mi się trzęsą :|

copperdragon

Brawo Lucek! (o łacinie mówię, nie o piwie)

Co do tego odstawiania piwa - ja tam się nie dziwię, że ręce się trzęsą. Takie są skutki wprowadzania do organizmu cząsteczek związku z jedną grupą hydroksylową, dwoma tetraedrycznymi atomami węgla i pięcioma atomami wodoru. Mruga

Ps. A ja wam się zwierzę, że wiem, czym jest wódór. Wódór jest metanem.

Shiren

Lucyfair, kongratulejszyn Wesoly

Koperek, cokolwiek powiesz Jezyk

To może moje zwierzenia: niedość, że zmarł mi dziadek, to jeszcze teraz moja poczciwa psina. Nie mogę dostać się na pieprzone praktyki, nie mam weny. Rok 2007 jest totalnie do dupy

Rybka Ag

Hej Lucek i wszyscy ci, którzy myślą, że głupie kierunki studiują - o ile uda mi się jakimś cudem złożyć wszystkie wymagane dokumenty i uporać ze zdjęciem, będę (nie)szczęśliwą studentką informacji naukowej i bibliotekoznawstwa na wydziale historii na UW. Bo się na inne, normalne kierunki nie dostałam.

Ocipieję zaraz. Jest super.

Lucy Fair

Uwaga reklama...

Nie dostałeś(-aś) się na wybrany kierunek? Jest ci wszystko jedno? Masz tendencje autodestrukcyjne i lubisz stawiać na "przegranego konia"? Masz w perspektywie studiowanie bibliotekoznawstwa?

STUDIUJ FILOZOFIĘ... ŻYJ SZYBKO... UMIERAJ Z GŁODU.

Rybka Ag

Nie można umrzeć z głodu jak się pracuje w fabryce jogurtów... chyba...

Wiesz, ale pocieszam się, że moi znajomi się w ogóle nie podostawali albo czekają na wyniki do końca lipca i drżą z przerażenia...

Kurde, a ze wszystkiego 80% miałam i to jeszcze było za mało, żeby się gdzieś dostać. Co za świat...

Filozofię wezmę sobie jako drugi kierunek Jezyk

Beata

Rybka Ag

tak, to byłam ja. Dostałam się co prawda na polonistykę, ale na wieczorowe. Za rok spróbuje się przenieść i tyle.

Udąło mi się dokumenty zebrać. Prawie...

Beata

Lucy Fair

Nie wiem ja na UW ale u nas żeby się przenieść z zaocznych wymagana była średnia 5.0... (chociaż wieczorowe i zaoczne to trochę co innego więc nie wiem czy to podobne problemy by były). W każdym razie stwierdziłem, że za 5.0 to mnie mogę w tyłek pocałować... no i musiałbym zrezygnować z fabrykowania nabiału a wtedy pewnie rzeczywiście zdechł bym z głodu.

W każdym razie... sądzę że lepiej iść na dzienne i przenosić się w obrębie kierunków niż systemu studiowania. Przynajmniej takie mam doświadczenia z UMK.

Shiren

MARTIN

Eee, studiować nie warto Wesoly

Nie wiem nawet po co to robie Wesoly

Kiedyś i tak wyjade w dzicz, będe pustelnikiem i zapuszcze brode po kolana, wiec w zasadzie wykształcenie wiele mi nie da...

Shiren

MARTIN, zawsze pozostaną wspomnienia. Poza tym, od bardzo wielu ludzi słyszę, że studia uczą pokory. Od siebie też już to słyszałem, więc coś w tym musi być. Pójdź do dziekanatu, nauczy pokory. Traf na mojego profesora od prawa cywilnego - uczy pokory, moja pani ćwiczeniowiec z prawa konstytucyjnego - oj, nauczyła, nauczyła pokory. Czasami uczą za dużej pokory. Na szczęście nie mnie :->

Rybka Ag

copperdragon

Ha, a ja właśnie wróciłem z urlaubu. Taka liczba nowych postów mnie przeraziła. Wesoly

Za to miło mnie zaskoczyło przybycie Braindamage'a.