 |
Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shiren
Krytyk Zwykły

Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czekolandia
|
Wysłany: Nie 17:21, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Też jestem za wolnością ubioru, ale podobno pomysł został entuzjastycznie przyjęty przez znaczące szkoły (zarówno uczniów, jak i grono pedagogiczne), więc coś w tym musi być. Tylko, powtarzam - poza wyrzuceniem z siebie pomysłu powinno się tam znaleźć popracie finansowe i nie metodą narzucania, ale wyboru. Ale, tak czy siak, nie jest to zły wymysł, patrząc na te 13letnie dziewczynki wyglądające, jakby przyszły do szkoły nie z domu, ale burdelu i 13letnich chłopców, którzy wyglądają jakby dopiero co skończyli całonocne brandzlowanie.
Ej, to nie są wulgaryzmy, tylko stwierdzenia potoczne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Beata
Moderator

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 18:19, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem mundurki to nie jest taki do końca chybiony pomysł. Za moich czasów wszyscy paradowali po szkole na granatowo-biało i jakoś nikomu to nie zaszkodziło. Nie było problemów z nieodpowiednim ubiorem, nauczyciele nie narzekali na "plażowe" stroje. To, co teraz dzieje się w szkołach... ja jestem tolerancyjna, ale zgadzam się z Shirenem - niektóre (może nawet - większość) dziewczyny wyglądają, jakby zaszły na lekcje, bo im było po drodze na imprezę.
Inna sprawa, kto by miał wykładać pieniądze za te obowiązkowe mundurki. Dawniej był to wydatek rodziców.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
_VV_
Kolekcjoner Postów

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasteczkowice
|
Wysłany: Nie 18:46, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Nie wiem jak statystycznie entuzjastycznie został pomysł przyjęty, ale znam osobiście wielu uczniów szkół, a przy tym żadnego, który byłby happy z powodu umundurowania. A trzynastolatka, nawet w kreacji burdelowej, nie jest dla instytucji szkoły jakimś poważnym zagrożeniem.
Tyle o mundurkach z mojej strony...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ravva
Administrator

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1632
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa, a jak :)
|
Wysłany: Nie 18:56, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
w uk większość szkół ma mundurki i jakoś nikt sobie wlosów z tego powodu nie wyrywa - np. sa bluzy z logo szkoły, w zależnosci od wieku dzieci, w różnych kolorach, a na lato koszulki polo, też z logo.
mundurki nie znaczy poliesterowie bezkształtne wdzianka jak za prl.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shiren
Krytyk Zwykły

Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czekolandia
|
Wysłany: Nie 19:27, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
_VV_ napisał: |
A trzynastolatka, nawet w kreacji burdelowej, nie jest dla instytucji szkoły jakimś poważnym zagrożeniem.
|
Jedna nie, ale całe stado moim zdaniem staje się zagrożeniem. Może nie jeśli chodzi o sam strój, ale konsekwencje: jakby nie mogły się tak ubierać nie byłyby takie wyzywające -> jakby nie mogły zaimponować ubraniem, starałyby się intelektem. A przynajmniej taką mam nadzieję.
Zgadzam się z Ravvą, w UK takie mundurki to norma i jest tak głęboko wpojone, że nikt się nawet nie zastanawia. A po szkole chodzą jak chcą, to już jest w kwestii wychowania przez rodziców.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
RespekT
Administrator

Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: znienacka
|
Wysłany: Nie 20:15, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
_VV_ napisał: |
A trzynastolatka, nawet w kreacji burdelowej, nie jest dla instytucji szkoły jakimś poważnym zagrożeniem. |
się nie zgodzę tutaj z Tobą. niby co to jest... móc się ubierać w szkole jak sie komu podoba. ale taka nastolatka sobie myśli: pomalowałam sobie paznokcie - nikt mi nie zwrócił uwagi, wrażam siebie. zrobiłam sobie makijaż ostrzejszy - nauczyciele krzywo na mnie patrzą, ale nic nie mówią, bo przecież wolno tak, a ja wyrażam siebie. ubrałam się wyzywająco bo wyrażam siebie - nikt nic nie powiedział, bo przecież wszyscy tak robią...
i po jakimś czasie nastolatka myśli sobie: nałożę nauczycielowi śmietnik na głowę, bo on nigdy nic nie mówi, jest głupi i w ogóle postawił mi 1
nie mówię, że od razu mundurki... ale pewien kodeks tyczący się ubioru w szkole powinien być.
zresztą... w podstawówce u mojej siostry dzieciaki muszą chodzić w bluzach niebieskich polarowych z logiem szkoły i takich samych niepolarowych koszulkach i nikt sie nie skarży... więcej - dzieciaki w tym poza szkołą też łażą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lucy Fair
Komentator

Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Transcendentalna Rzeczywistość
|
Wysłany: Nie 20:33, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
polarowych? ja np. nie lubię tego materiału... a konieczność jego noszenia wiązałaby się z niczym. zresztą nie o tym chciałem napisać. mundurki... brak mundurków... usuwanie lektur... dodawanie lektur... to rzeczywiście sprawy wysoce istotne dla szkolnictwa. widocznie ktoś tu wychodzi z założenia, że jak już się nie da poprawić realnie sytuacji oświaty to chociaż mozna poudawać że coś się robi. ostatnio panuje moda na zajmowanie się pierdołami, gdy wszystko naokoło sypie się w gruz. pisać o co chodzi, nie, tak?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
_VV_
Kolekcjoner Postów

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasteczkowice
|
Wysłany: Nie 21:24, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Bo chodzi o to, że to co się sypie, to się będzie sypać i nie da się tego naprawić do następnych wyborów, w przeciwieństwie do jakichś mundurków- te widać, że są i od razu jakiś procent w wyborach się zyska (a dla pana G. 1% to być, albo nie być). Czyste prawa ochlokracji.
@RespekT
Między ekstrawagandzkim ubieraniem się, a zakładaniem nauczycielowi kosza na głowę jest przepaść, jest zasadnicza różnica, która czyni te zachowania czynami zupełnie różnej kategorii. Zakładając coś komuś (robiąc coś komuś) działa się wbrew jego prawom, których nie wolno naruszać. Zakładając kosz na głowę sobie, szkodzi się co najwyzej sobie, co jest indywidualnym problemem. Ta granica (cienka, aczkolwiek uchwytna) powinna być wyznacznikiem wszelkich zakazów/zezwoleń.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lucy Fair
Komentator

Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Transcendentalna Rzeczywistość
|
Wysłany: Nie 21:55, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Stwierdzenie że od niepoprawnego ubierania (hehe) droga prowadzi do zakładania nauczycielowi kosza to tak, jakby twierdzić że każdy palacz trawki prędzej czy później będzie jechać po kablach.
Z drugiej strony jakiś sens możnaby odnaleźć w całych tych mundurkach. Niemniej ja go nie widzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shiren
Krytyk Zwykły

Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czekolandia
|
Wysłany: Nie 22:39, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Metoda zajmowania się pierdołami nie jest dobra, ale lepiej zajmować się nimi, niż niczym, pan G. musi się czymś zajmować, by mieć szansę w przyszłych wyborach (chociaż nie ma szans, w tych też nie miał, gdyby PiS nie robił wszystkiego, aby się tylko utrzymać u władzy bez PO). A takie półśrodki też czasem do czegoś prowadzą, bo co możnaby zrobić innego? Wywrócić z dnia na dzień mentalność uczniów i nauczycieli - pworwadzić dla uczniów dolegliwe kary za najdrobniejsze przewinienia? W gruncie rzeczy to nie ich wina, że "bezstresowe wychowanie" SLD szlag trafił (zresztą musiał je szlag trafić, czego można innego było się spodziewać). Nie jestem ich zwolennikiem ani miłośnikiem, ale jak powiedział już ktoś wcześniej - nie można przekreślać wszystkiego, co jest związane z LPR.
Lucyfair, "problem mundurków" to półśrodek, który w dalekiej przyszłości ma szanse odnieść jakiś skutek, tylko, że nie da się tego stwierdzić w tak krótkiej perspektywie moim zdaniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
copperdragon
Komentator

Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 1056
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:41, 04 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ja ujmę to tak: nie można przekreślać wszystkiego, co jest związane z jakąkolwiek partią; powinno się przekreślać to, co jest złe, niezależnie od tego, z jakiej partii wyszedł pomysł.
Niestety, wprowadzenie gimnazjów było błędem, bo wtedy w jednym miejscu skupiło się najbardziej "aktywnych inaczej" uczniów. Giertych swego czasu chciał likwidacji gimnazjów; idea dobra, tylko byłaby kolejnym błędem, bo, że tak to ujmę, jak przewrócisz dom do góry nogami, a potem postawisz z powrotem, niestety, nie wszystko ułoży się na swoim miejscu tak jak wtedy.
Co do mundurków: aby odniosły skutek, potrzebna jest mobilizacja nie tylko ministerstwa, ale również i nauczycieli, którzy mają pilnować przestrzegania tej zasady. Znam taką szkołę, gdzie są mundurki, tylko że przeważnie w domach lub plecakach uczniów. Być może wpłyną jakoś na zmiany w mentalności uczniów, ale potrzeba na to sporo czasu. Więc sobie poczekamy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rybka Ag
Komentator

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:43, 04 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ja odnoszę takie wrażenie, że Giertych koniecznie chce zabłysnąć - dlatego wymyśla więcej pomysłów, niż średnio rozgarnięty człowiek jest w stanie zrozumieć, nie mówiąc już o wprowadzeniu w życie.
Jeśli chodzi o mundurki, to u nas w szkole jeszcze przed erą giertychowską była ankieta na ten temat i stosunek głosów był mniej więcej 3:1 na nie. Ja też jestem na nie - nie potrzeba od razu mundurków, wystarczy zapisać w statucie szkoły - żadnych eksponowanych kolczyków w pępkach i żadnego makijażu jak na dyskotekę. Bo to jest kwestia mentalności nauczyciela - miałam taką jedną nauczycielkę, co wprost powiedziała, czego sobie nie życzy i uczniowie jej posłuchali. A za mini - do odpowiedzi zupełnie jak u prof. S
Poza tym myślę, że szkoła jest tylko środkiem pomocniczym do wychowywania młodzieży - najważniejsza jest, mimo wszystko, rodzina. Jak starzy mają gdzieś to, co robi ich dziecko, no to kończy się to tragicznie. Dlatego jestem wdzięczna moim rodzicom za to, jak mnie wychowali, bo nikt mi nie musi tłumaczyć, że nie wolno wkładać nauczycielowi kosza na głowę - sama to wiem.
Ale nie radzę, żeby ten rząd brał się za naprawę polskiej rodziny - zepsuje ją pewnie jeszcze bardziej. Z resztą, nie wiem, jak to zrobić. Chyba samo musi się zrobić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shiren
Krytyk Zwykły

Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czekolandia
|
Wysłany: Pon 11:29, 04 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Tak, z tym, że wprowadzenie gimnazjów było totalną porażką zgodzę się bez wahania. Ostatnio byłem w jednym takowym i akurat trafiłem na czas przerwy między lekcjami. Po prostu porażka - te dzieciaki robiły sobie na korytarzach co chciały, mało brakowało a zaczęłyby się jebać na oczach wszystkich jak króliki.
Rybka - fakt, wszystko zależy od metod i autorytetu nauczyciela. Są przecież tacy, którym nie są potrzebne żadne mundurki ani nic, by przestrzegać ich zasad. Ale niestety sporo jest teraz młodej kadry, która boi się smarkaczy.
A rząd jak weźmie się za rodzinę to będzie totalna klęska. Nie da się za to wziąć od zewnątrz, chyba jednak w tę dziedzinę mógłby zaingerować kościół, jako ten co jeszcze ma wpływy w tej kwestii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
copperdragon
Komentator

Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 1056
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:47, 04 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ja pamiętam inną metodę przeciwko odsłoniętym brzuszkom itp. Słyszałem, że jest taka szkoła, gdzie mają na składzie kilka kompletnie obciachowych fartuszków. Jak ktoś ubiera się... hmm... zbyt prowokująco, to wtedy idzie do dyrektora, ten daje fartuszek i ukarana osoba musi go nosić do końca lekcji.
No cóż... autorytet nauczyciela też ma spore znaczenie, tylko co my mamy poradzić na to, że jest wielu nauczycieli nie z powołania, tylko dlatego, że nigdzie indziej ich nie chcą. Poza tym musi być jeszcze uczeń, który potrafi ten autorytet docenić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rybka Ag
Komentator

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:05, 04 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Może zamiast brać się za to od d*** strony, to zreformować nauczanie samych nauczycieli? Ale to już nie za Giertycha...
A właśnie przeczytałam, że chce robić niekoedukacyjne szkoły... normalnie wbić go na pal.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|