Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl

Shiren

Jak w temacie - gdzie uwazacie powinna przebiegac granica pomiedzy historia a fantastyka w takiego rodzaju powiesci (czy jakimkolwiek innym tekscie literackim)? Wesoly

Bo mam problem - zeby bylo ciekawie chce wymyslic porzadna inicjacje dla mojego druida (tak zeby go zdrowo przeszkolic Wesoly

), ale obawiam sie, ze z 'prawda historyczna' bedzie to mialo niewiele wspolnego Wesoly

RespekT

granica powinna przebiegać tam, gdzie ją wyznaczysz. jak będzie spójne i logiczne (w sensie uzasadnione) to moim zdaniem bez różnicy. najwyżej powiesz, że więcej w tym fantastyki niż historii.

oczywiście jeśli chcesz zwiększyć wiarygodność tekstu, to prawdę wciskasz tam gdzie się da.

Beata

No, to moim skromnym zdaniem powinieneś zdecydować, czy piszesz powieść historyczną, czy fantastyczną. Jeśli tą drugą, masz pole do popisu - powodzenia w tworzeniu własnych rytuałów, inicjacji, zwyczajów itepe Wesoly

Jeśli postawisz na realia historczne - co niektórzy bardziej obeznani w temacie mogą Ci zarzucić, że naginasz fakty Wesoly

Ja się zabrałam za dwa teksty historyczne (pierwszy - Starożytny Egipt... drugi jest nawet prehistoryczny, bo bohaterem jest Neandertalczyk Wesoly

) i wiem, jak ciężko jest coś takiego pisać... obu nie ukończyłam. Moim zdaniem trzeba posiadać sporą wiedzę, by porywać się na tę tematykę. Mi tej wiedzy zabrakło, Tobie życzę powodzenia Wesoly

Shiren

Tylko, ze wlasnie chce zeby byl w miare zgodny z historia Wesoly

dzieki Beata, a co do starozytnego Egiptu - tez probowalem napisac opowiadanie zamieszczone w tamtych czasach, ale sie okazalo, ze musialem zmienic calkowicie bohaterow, zeby bylo zgodne z historia i zrezygnowalem wlasnie Jezyk

ta historia czesto takie psikusy sprawia Wesoly

A tak poza tym, do was chcialem zapytac o Wasze subiektywne zdanie, czy jak macie cos z elementami historii, to wolicie zeby bylo juz w pelni historyczne, czy moze miec elementy fantastyki? Wesoly

Beata

Lucy Fair

Ja tam bardzo lubię historyczną beletrystykę... ale po ostatniej fali wiadomo czego aż się boję kupować nowości. Zostają starocie lub ryzyko trafienia w bełkot.

A łączenie fantazyj z historią jest czasem świetne a czasem... nie. (też mi mądrość)

blackgrzywa

Mi się wydaje, że pisząc takie teksty łatwo pomylić proporcje i zrobić taki tekst, który nie spodoba się nikomu. Ani historykom ani fantastom. Ryzykowna sprawa.

Lucy Fair

Eco moim zdaniem przegiął w "Baudolino"... kiedy Fryderyka Rudobrodego stawia się obok ludzi skaczących na jednej nodze... to najjaśniejszy znak z niebios, iż nie powinno się więcej z beutem przeginać...

Nie, nie... żartuję. Sens w tym jest. Ale czytelnika irytować może. (Mnie nie... bo dla mnie im dziwniej tym lepiej).

Tzn. każde ufantastycznienie faktów powinno mieć jakiś wiekszy cel. Historią dupy sobie podcierać nie wypada... nie zawsze znaczy.

Shiren

blackgrzywa

Shiren

No wlasnie chce zrobic cos na pograniczu - zeby sobie niby czarowali, ale kazdy zeby to rozumial na swoj sposob - dla jednych to beda czary, dla innych... cholera wie, moze jakies sztuczki magiczki, przekrety, cokolwiek Jezyk

co do tego sdystemu nijak sie nie odniose bo kompletnie sie na tym nie znam ale cokolwiek tam dzialasz to powodzenia Wesoly

Versus

Przeczytaj "Ucznia Czarnoksięznika" i dalsze części, autorstwa Witolda Jabłońskiego. Jest to typowa powieść historyczno-fantastyczna, gdzie prawda tak jest połączona z fikcją, że czyta sie to przyjmując za pewnik, że tak właśnie było. Jak dla mnie genialnie napisana książka, ale bardzo bluźniercza, więc nie polecam ludziom, którzy są wyczuleni na punkcie wiary.

Książka historyczno-fantastyczna powinna być skonstruowana w taki sposób, aby czytelnik zadawał sobie pytanie (za "Uczniem Czarnoksiężnika") - "Prawda to czy szatański afokryf?"

nerissa

Ja osobiście lubię powieści fantastyczne, gdzieniegdzie z wplecionymi elementami z historii (nawet, jak historia będzie trochę poprzeinaczana ze względu na fabułę książki i stworzy koniec końców własną historię to w porządku, najważniejszy jest pomysł, bo jak jakiś kicz ktoś da i na siłę coś robi, to odpada)

Rybka Ag

też kiedyś chciałam pisać o celtach, ale ja nigdy na nic czasu nie mam Smutny

a mam całkiem ciekawą o nich książkę, chcesz, pożyczę ci Wesoly

Nie widzę nic złego w tym, żeby ogólnie realia, zachowania, zwyczaje, ciuchy itd. były historyczne, a postaci magiczne.

Wszystko zależy od ciebie. Wesoly

Shiren