Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mi chiamano Mimi
Grafoman

Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kujawsko-pomorskie
|
Wysłany: Sob 14:01, 11 Sie 2007 Temat postu: Portrety i nie tylko... czyli twórczość Mimi:) |
|
|
A ja tak rysuję. Portrety to mój konik. Ten tworzony był w wakacje i tylko dlatego nauczyciele nie zdążyli go jeszcze zmieszać z błotem. :> Ale na pewno mieliby na to ochotę.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mi chiamano Mimi dnia Pon 15:37, 10 Wrz 2007, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
nerissa
Czytacz zawzięty

Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Najdalsze czeluście Szeolu
|
Wysłany: Sob 15:20, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Hm... Jak dla mnie za bardzo wylizane. Nie ma tego pazura, tej dynamiki, tej indywidualności. Nie jest złe, ale za bardzo kojarzy mi się to z portretami znam morza robionych w ciągu 20 min. Aczkolwiek doceniam trud, jaki w to włożyłaś, bo wiem, że portrety to trudna i dla niektórych nieprzyjemna sprawa, zwłaszcza jeśli chodzi o odwzorowanie modela.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mi chiamano Mimi
Grafoman

Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kujawsko-pomorskie
|
Wysłany: Sob 15:36, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Moja indywidualność polega na takim właśnie "wylizaniu", chociaż od portretów Eakinsa które są dla mnie wzorem dzielą mnie lata świetlne. I nie doszłam do perfekcji, która pozwala narysować sopocko-ustkowym artystom portret w 20 minut:) Mnie zajmuje to zdecydowanie więcej czasu. Może dlatego że nie potrafię pokazać swoich uczuć względem portretowanej Osoby tak żeby inni to widzieli, staram się dopieścić, czy "wylizać" obrazek tak, aby podobieństwo było widoczne. A co do pazura... nie posiadam, jak zauważyłaś, i posiadać nie chcę, bo boję się pazurów. Że przesłodzone, to słyszę od nauczycieli i się przyzwyczaiłam:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Radunia
Czytacz zwykły

Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:03, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
usta, usta - niezbyt prawidłowo. Wygląda jak portret ze starej dobrej szkoły fotograficznej - czyli przerysowane ze zdjęcia. Nie wiem czy tak jest, ale tak wygląda. Nie chcesz pazura? Nie musisz go mieć, nie wszystko musi być gwałtowne i narzucające się. Na szczęście emocje to nie tylko agresja, emocje to też smutek, ból, nadzieja, nostalgia, tajemnica w końcu. Oczy, mimika, ta zmarszka jedna której być nie powinno... Przedstawić te uczucia trudno, jeśli odworowujesz powierzchownosć. Ludzie to nie powierzchowność, ludzie to gra emocji. Jak je wydobyć? Ty jesteś emocją, jesli twoje rsowanie będzie emocją a nie technicznym wsytudiowaniem kreski osiągniesz swój cel. Jesli chcesdz namalować smutek - i ty bądx smutna, złosć i ty bądź zła, miłość - kochaj, rozpacz - rozpaczaj - ręka sama nada odpowiedni błysk i wyraz. Przy tym portrecie widać że nie było jednej narzucającej się emocji, był warsztat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rybka Ag
Komentator

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:12, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Pier...ę emocję, lubię dobry warsztat. Co prawda jedno oko poszło jakby trochę do góry, ale uważam, że jest dobre, nawet jeśli podobne do fotografii - ja tak lubię. Ciekawe cieniowanie włosów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Beata
Moderator

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 16:18, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Mi się podoba, przyjemny w odbiorze portret. Włosy rzeczywiście ładnie wyszły. Trochę rozprasza mnie ten cień na szyi, ale może inaczej się nie da
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Radunia
Czytacz zwykły

Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:20, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
dobry warsztat i brak emocji to lalki, kukły bez zycia. Równie dobrze mozna rysować krzesło, skro ma tyle samo do powiedzenia co twarz bez emocji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nerissa
Czytacz zawzięty

Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Najdalsze czeluście Szeolu
|
Wysłany: Sob 16:40, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ludzie to nie powierzchowność, ludzie to gra emocji - Radunia, bardzo spodobało mi sie to zdanie i w 100% przyznaję Tobie rację.
Są różne sposoby rysowania, malowania, jedni kładą impasty, drudzy lubią gładką fakturę, ale takie portrety nawet jak są wylizane nie mają w sobie życia. Nie wystarczy tylko dobry warsztat, ale również emocje jakie się pokłada jak coś rysuje lub maluje, widoczne to jest później w efekcie końcowym. A takie portrety rzeczywiście wyglądają niczym kukiełki bez życia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mi chiamano Mimi
Grafoman

Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kujawsko-pomorskie
|
Wysłany: Sob 16:45, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Przy tym portrecie widać że nie było jednej narzucającej się emocji, był warsztat. |
Widzisz, Raduniu... o to właśnie chodzi, że dawno przy którymkolwiek portrecie nie było we mnie tak wielkich emocji, co przy tym. I jak sama zauwazyłaś, wyszła "fotografia" bez emocji. Tu właśnie jest mój problem. Próbuję przy każdym kolejnym protrecie, ale - nie potrafię. Czy w tym poniżej widać emocje? Też nie.
[link widoczny dla zalogowanych]
A mimo to przedstawiony na nim mężczyzna to moje pierwsze zauroczenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Radunia
Czytacz zwykły

Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:56, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
czyzby w jego oczach była twoja tęsknota? Ten portret zdecydowanie bardziej mi się podoba od poprzedniego. Moje wrażenie - przy pierwszym bardzo się starałaś aby oddać jak najwięcej i wyszło jakoś chłodno, przy tym również, ale pracowałas z wiekszą nie wiem jak to nazwać - swobodą? Pozwoliłaś sobie choć trochę wejść w ten kanał o którym pisałam wyżej. Były twoje emocje wobec portretowanego i w jego oczach to przekazałaś. gdybyś wczuła się teraz w jego usposobienie wyszedłby on cały w sobie. Nie wiem czy potrafię ci to wytłumaczyć. Warsztat w pierwszym rzedzie jest najwazniejszy, gdy już rysowanie przychodzi w miare łatwo czas na przenikanie, swoistą empatię. Wiem, że potrafisz odnaleźć to o czym piszę, jeśli tego już dokonasz twoje rysunki będą świetne.
Nerissa masz rację - emocje dla artysty to rzecz najwazniejsza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mi chiamano Mimi
Grafoman

Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kujawsko-pomorskie
|
Wysłany: Sob 17:02, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za wiarę we mnie:) mam nadzieję że rzeczywiście tak będzie. Zainteresowany akurat nie ma za czym tęsknić, bo słowa z Nim nie zamieniłam... ale dziękuje za odczytanie moich emocji z tych Jego pięknych Oczu:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nerissa
Czytacz zawzięty

Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Najdalsze czeluście Szeolu
|
Wysłany: Sob 17:54, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ten portret bardzo mi się podoba. Ciekawy kadr, no i widać emocje na twarzy postaci i oczywiście emocje w Twojej kresce. Gratuluję wytrwałości i efektu końcowego pracy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mi chiamano Mimi
Grafoman

Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kujawsko-pomorskie
|
Wysłany: Sob 19:28, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Bardzo dziękuję Mam nadzieję że dalej będzie lepiej. Ale ten portret też został potraktowany dość... nieprzyjemnie ze strony komisji przeglądowej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nerissa
Czytacz zawzięty

Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Najdalsze czeluście Szeolu
|
Wysłany: Sob 19:39, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
No tak... Kochana komisja przeglądował. Nic jej nie zastąpi... A co mówili?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mi chiamano Mimi
Grafoman

Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kujawsko-pomorskie
|
Wysłany: Sob 21:34, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
X:"ale truskawkowa to Bakoma"
Y:"nie, Jogobella truskawkowa jest lepsza"
X:"a tę farbę to ja ci pokazywałam w tej gazecie"
Z:"taaaak, pamiętam, a jak ona się nazywała? Ta L'Oreala,tak?"
To akurat nie z mojego przeglądu ale o tym właśnie rozmawiają. Ale tajny szpieg w komisji powiedział, że pewien przedstawiciel szacownej komisji wysuwał stópkę i prace domowe na stosik tą stópką odsuwał, i w ogóle spojrzeć nie raczył, a za jego przykładem poszła reszta. A ten portret akurat ktoś kątem oka zauważył bo już się dowiedział, jaki to kolor włosów ma rozmówiczyni, i rzucił "nie, no coś takiego [w domyśle - pokazywać].... przesłodzone...."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|