Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
jak pisać? |
kurwa mać! |
|
88% |
[ 30 ] |
motyla noga! |
|
11% |
[ 4 ] |
|
Wszystkich Głosów : 34 |
|
Autor |
Wiadomość |
eks_blackgrzywa
Kolekcjoner Postów

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 575
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ungavorox
|
Wysłany: Wto 7:26, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Zofia255 napisał: |
Maciek - wyluzuj. Język charakteryzuje bohatera, środowisko itp. Zobacz opowiadania Krzysztofa Rudkowskiego :Brudne historie". Są znakomite i nikt go nie gani za wulgaryzmy, bez których straciłyby klimat.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
Tu się akurat nie zgodzę. Rutkowskiego krytykowałem wielokrotnie i zdania nie zmienię. Ten człowiek bluzga nie dlatego, że stylizuje tekst, tylko dlatego, że inaczej nie umie. Język jego wypowiedzi i opowiadań jest identyczny. I on moim zdaniem wtyka wulgaryzmy wszędzie, nawet jak nie ma takiej potrzeby. Pan R. to grafoman w czystej postaci. To, ze ten człowiek cokolwiek wydał świadczy tylko o tym, że jak mało wymagający są czytelnicy w tym kraju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
copperdragon
Komentator

Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 1056
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 7:44, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Hmm... nie wiedziałem, że brudne historie mogą zaliczyć się do literatury pięknej, bo to "brudne" tak jakby wyklucza się z "pięknym".
A teraz tak na serio: czasami to nadużywanie wulgaryzmów nie jest takie odczuwalne, kiedy indziej aż się roi od nich. Niezbyt mi się to podoba, ale cóż... Poza tym wulgaryzmy, mające dodać autentyzmu dialogom, niekiedy tutaj pełniły wręcz odwrotną rolę. Czytając tekst o nauczycielce jakoś odniosłem dziwne wrażenie, że raczej nauczyciele nie stosują wobec uczniów zwrotu: "Tępe, śmierdzące zero" albo "Tępak do tablicy". Nawet, jeśli ludzie potrafią tak mówić, nie sądzę, żeby taka nauczycielka nadawała się do pracy. Chyba, że czegoś nie wiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
siremil
Forumowicz aktywista

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 11:02, 23 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ja absolutnie jestem przeciw występowaniu wulgaryzmów w opowiadaniach i sam ich nie używam a komentarz jaki pojawił się kiedyś u mnie: "Wiekszośc z tych wulgaryzmów jest zbedna i nieuzasadniona. Od nadmiaru zawsze boli głowa"[...] to jakaś czysta pomyłka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shiren
Krytyk Zwykły

Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czekolandia
|
Wysłany: Pon 11:11, 23 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
copperdragon napisał: |
Czytając tekst o nauczycielce jakoś odniosłem dziwne wrażenie, że raczej nauczyciele nie stosują wobec uczniów zwrotu: "Tępe, śmierdzące zero" albo "Tępak do tablicy". Nawet, jeśli ludzie potrafią tak mówić, nie sądzę, żeby taka nauczycielka nadawała się do pracy. Chyba, że czegoś nie wiem.  |
Chyba, ze nauczycielka nazywa sie Maria Pupino
Popieram wczesniejsze - wulgaryzmy tylko wtedy, gdy sluza stylizacji jezykowej. W innych przypadkach jakos mi przeszkadzaja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
copperdragon
Komentator

Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 1056
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:58, 23 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
No cóż...
Może być ewentualnie jedna sytuacja, kiedy nadmiar przekleństw, tak, że to jest nienaturalne, nie przeszkadza.
Mam tu na myśli chęć uzyskania komicznego efektu:
Psy 3 grupy Rafała Kmity
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nerissa
Czytacz zawzięty

Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Najdalsze czeluście Szeolu
|
Wysłany: Sob 12:40, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Mi nie przeszkadza jak ktoś w usta boheterów wciska przekleństwa. To dodaje pikanterii. Bardziej drażni mnie, jak ktoś próbuje napisać o swoich marzeniach, albo doswiadczeniach erotycznych i pisze takie coś jak "cipunia, ruchanie, dymanie, mój kutas, pierdoliłem ją, aż spuściłem się do jej cipuni" et cetera... To już jest niesmaczne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lucy Fair
Komentator

Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Transcendentalna Rzeczywistość
|
Wysłany: Sob 12:47, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Zamiast "kutas" powinno się pisać "siusiak" tudzież "strażak" albo jaknajpoprawniejszy politycznie "penis"... ewentualnie "ptaszek", "członek", "potworek"...
PS. Nie wiem nerissa czy "kutas" jest niesmaczny... skoro tak mówisz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nerissa
Czytacz zawzięty

Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Najdalsze czeluście Szeolu
|
Wysłany: Sob 12:58, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
"kutas" jeszcze jestem w stanie zaakceptować, ale jak widzę "mój ogier" "moja maczuga" " moja maszyna do rżnięcia cipek" et cetera... Te epitety i przenośnie są naprawdę urocze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lucy Fair
Komentator

Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Transcendentalna Rzeczywistość
|
Wysłany: Sob 13:04, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
To poczytaj sobie wypociny erotyczne (jak to brzmi, o zgrozo) pt. "Magia seksu" i chyba "Magia seksu 2" Mastertona. Dla mnie określenia jakie stosuje ten pan to... szczyt niesmaku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nerissa
Czytacz zawzięty

Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Najdalsze czeluście Szeolu
|
Wysłany: Sob 13:08, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
To ja w takim razie polecam teksty Marion. Zdaj relacje z przeczytanej lektury
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lucy Fair
Komentator

Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Transcendentalna Rzeczywistość
|
Wysłany: Sob 13:12, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ok. Postaram się przeczytać i jakoś to wytrzymać,... ale teraz zasugeruję się imperatywem badań sokratycznych i zejdę z portalu na przysłowiowe "pięć minut".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rybka Ag
Komentator

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:19, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Skoro jesteśmy przy (nie)smacznych określeniach, to jest fragment z komentarza do opka: "A już kompletnie rozbroił mnie ten penis jako "kiełbaska". Dziewczyno, jak ja teraz zjem parówkę? )"
Bardzo mi się ten koment spodobał Smacznego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lucy Fair
Komentator

Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Transcendentalna Rzeczywistość
|
Wysłany: Sob 16:41, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Parówkożercom mówimy zdecydowane "nie!"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nerissa
Czytacz zawzięty

Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Najdalsze czeluście Szeolu
|
Wysłany: Sob 17:58, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Nigdy nie lubiłam parówek Stop parówkożercom
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
_VV_
Kolekcjoner Postów

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasteczkowice
|
Wysłany: Sob 18:42, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Wypisywanie określeń na tę, ważną niewątpliwie, część ciała zajęłoby wieki. Nie znam innego słowa o tak dużej ilości synonimów (zarówno słownikowych, ogólnie używanych, czy srodowiskowych).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|