Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl

Rybka Ag

[link widoczny dla zalogowanych]
Tu jest definicja kiczu.

A ja dalej nie wiem, czym jest kicz. Po prostu patrzę na turecki sweter czy innego biegnącego tygrysa i jakoś tak podświadomie wiem, że to kicz. Oczywiście ktoś inny może mieć inny "zmysł kiczu".

nerissa

"Kicz (z niem. kitsch - lichota, tandeta, bubel) - utwór o miernej wartości, schlebiający popularnym gustom, który w opinii krytyków sztuki i innych artystów nie posiada wartości artystycznej. Kicz jest określeniem silnie pejoratywnym i często kontrowersyjnym." - no i proszę to podsumowanie tego, o czym dyskutowaliśmy Wesoly

Pan K.

acha, czyli najpierw grono szanownych guru artysytcznych samozwańców mówi, że coś jest kiczem. więc jest.

nienawidzę ludzi próbujących wmówić mi, że coś jest wspaniałe.

Lucy Fair

"w opinii krytyków sztuki i innych artystów"...
ehm... udławiłem się O2... pragnę zauważyć, że krytycy sztuki przeczą sobie nawzajem i zwykle gówno wiedzą o co biega...
ponadto kiczem właśnie nazwałbym akcje w stylu Sranie Na Obraz, albo Nagrywanie Śmierci Kukułki... które zwykle wywołują zachwyt...
...kicz do kurwiej nędzy... jest to kicz... a jego podstawowym kryterium jest jego niereprezentatywnośc, oraz spłycenie tematu... np?
...kiczem może być obraz na którym widać słoneczniki w wazonie... oczywiście jest to piękny obraz oraz pełen ukrytych symboli... jednocześnie jest kiczem, gdyż to tylko i wyłącznie słoneczniki w wazonie...
... ponadto kicz nie istnieje w zasadzie... ponieważ słowo to nie posiada znaczenia... nie da się zaklasyfikować danego przedmiotu do grupy 'kicz', gdyż nie istnieje żaden poważny wyznacznik... oprócz opinii ogółu... skąd wiadomo, że pod słonecznikami nie kryje się jakieś drugie dno...
... dlatego kicz... częsty zarzut... jest niczym więcej jak szufladką dla "nie podoba mi się"...
ja osobiście nie mam pojęcia o co w tym kiczu chodzi... ki chuj(członek?) to wymyślił

Shiren

Ale niektóre pierdoły są naprawdę kiczowate. Po prostu są Jezyk

Czyli w języku logicznym kicz jest pojęciem nieostrym, gdyż nie posiada jednoznacznych desygnatów. Wesoly

nerissa

Pan K. - Hm... Czy grono artystycznych samozwańców. Wg mnie to zbyt ostre określenie. Sztuka rządzi się tak jak inne dziedziny życia, nauki et cetera swoimi prawami i są jakieś wyznaczniki. To, że przeczą sobie nawzajem to normalne. Nie żyjemy w platonowskim idealnym świecie, gdzie wszyscy by się ze sobą zgadzali. Samozwańczymi krytykami to prędzej jesteśmy my, który piszemy nasze zdanie na temat jakiegoś utworu i często używamy zwrotu "nie powinno tu tak być napisane" bądź czegoś podobnego.
Zgadzam się z Lucy Fairem, kicz nie występuje jako forma czysta, tak samo jak w sztuce nie występuje stwierdzenie, że coś jest piękne czy brzydkie. Ktoś może powiedzieć, że "Dawid" Michała Anioła jest piękny, a ktoś inny, że obrzydliwy, bo pod maską doskonałości kryje się wiele dysproporcji.

Pan K.

nerissa nie zgodzę się z Tobą. bo ja mówię ludziom co mi się nie podoba. nie próbuję (i chyba nikt z nas) wyznaczać świetlistej, jedynie prawdziwej drogi, po której wszyscy powinni stąpać.

krytyk literacki to trochę jak projektant mody.

coś zaprojektują, pokażą, a potem wszyscy się zachwycają - i wszyscy powinni się tak ubierać.

przecież to jest śmieszne i żałosne. sam fakt projektowania i pokazywania rozumiem. coś tworzę, publikuję, może się spodoba. ale nikomu nie wmawiam, że to jedyny prawdiłowy punkt widzenia.

'ludzie wyznaczający trendy...' a niby czym się oni różnią od pana Kowalskiego spod 8?

nerissa

Nie mówię, że akurat Ty próbujesz wmówić ludziom, że powinno się pisać tak a nie inaczej, ale są ludzie, którzy to robią. Nie wiem może uważają się za Mesjaszy Literatury. Rozumiem jeśli ktoś pisze to "moim zdaniem nie powinnaś użyć tego zwrotu tutaj bo jest dość prostacki", ale chyba bardziej drażnią mnie osoby, które na takie miłe rady odpowiadają atakiem "a co ty możesz wiedzieć, co?"

nerissa

O proszę!
[link widoczny dla zalogowanych]

Oto typowy przykład kiczu w sztuce! Tak sponiewierać biednego Oktawiana Augusta... Smutny

Rybka Ag

Eee... ładna szminka?

Shiren

No tak. To zdecydowanie kicz. I właśnie o takie kicze mi chodziło.

Rybka Ag

To ja mam pytanie - czy jeśli zwykle, uznane dzieło sztuki, jak np. rzeźba Oktawiana, zostanie przerobione, np. pomalowane, to wtedy mamy kicz? A jeśli tak, to czy Mona Lisa z wąsami jest kiczem?

nerissa

Nie, Mona Lisa z wąsami kiczem nie jest. Duchamp jest znanym i cenionym artystą. Jeśli jest to przerobione w granicach zdrowego rozsądku to kiczem nie jest, ale jeśli jest przejaskrawione, jak ten tutaj Oktawian no to raczej zaliczane jest do kiczu Wesoly

_VV_

Warhol też jest znanym i cenionym artystą, a tworzył tylko kicz.

nerissa

_VV_ to nie jest kicz, tylko inny rodzaj sztuki. Tak samo jak Lichtenstein Kwadratowy

sztuka nie tylko opiera się na klasyce, tworzy tez nowe nurty.