Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl

Weronika · Wysłany: Sob 22:29, 06 Mar 2010 Temat postu: Bezsensy samotności

Już teraz zastrzegam , że opowiadanie nie jest ,,złożonym, wielkim dziełem literackim'' ale jeśli ktoś chce przeczytać coś prostego zapraszam. Nie liczę na pozytywne komenty. Piszę dla siebie :wink:

Weronika · Wysłany: Sob 22:57, 06 Mar 2010 Temat postu:

,,Każda strona cierpienia przykleiła się do mojego zeszytu .''

Rozdział 1

Chloe Steele przeglądała czasopisma w kolejce do dentysty. Prozaiczna, sezonowa czynność wypełniała kolejną pustą godzinę jej studenckiego życia. A właściwie, już nie. Jeszcze tydzień temu była studentką uczelni Stanford w NY ,a teraz mieszka u ojca w Chicago. Zadziwiające jak jej życie zmieniło się w przeciągu tylko jednego miesiąca. Jej matka i młodzy braciszek Ray mieli tragiczny wypadek. Razem z ojcem została sama…Właśnie- ojciec. Rayford wprost ,,otępiał’’ po utracie ukochanych członków rodziny. Chloe wydawało się nawet, że może wolałby aby to ona zmarła. Nigdy nie mieli dobrych kontaktów. Teraz byli na siebie skazani. Zadzwonił telefon, a brunetka spojrzała na wyświetlacz.
-Tak tato?Coś się stało?- zapytała z przekąsem. Mężczyna w telefonie odrzekł smutnym, przygnębionym tonem.
-Mogłabyś zrobić zakupy. Lodówka jest pusta.
Oczywiście, pomyślała Chloe, czego innego by mógł od niej chcieć?
-Nie ma problemu. Teraz jestem u dentysty, ale wpadnę do supermarketu.
***
Rayford Steele był prestiżowym kapitanem linii Pan-Con w Chicago. Nigdy nie przywiązywał do niczego zbyt dużej uwagi, był uznawany jako rzeczowy człowiek. Jego przeciwieństwem była jego żona- Irena. Ona była marzycielką, wielką romantyczką. Kochała Boga i zawsze mówiła,że on kocha ją. Ale teraz Bóg zabrał jej dwoje z trzech ukochanych osób. A tego nie mógł mu wybaczyć. Co teraz poczną z Chloe? Przecież zupełnie nie potrafią się zrozumieć…
***
Buck Williams siedział na fotelu samolotu pierwszej klasy i mimo zakazu stewardessy pisał na laptopie kolejny ,,świetny’’ artykuł. Jego szef Steve Plank zlecił mu lot do Egiptu gdzie odbywało się ważne polityczne spotkanie. Cameron, bo tak właściwie miał na imię dziennikarz, musiał w nim uczestniczyć. Był znaną postacią dziennikarstwa która doskonale wiedziała jak osiągnąć cel…
Przedstawienie gł. Postatci.