 |
Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
eks_blackgrzywa
Kolekcjoner Postów

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 575
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ungavorox
|
Wysłany: Nie 14:22, 01 Kwi 2007 Temat postu: NICKI |
|
|
Były już avatary, były podpisy a o nickach nikt nic nie mówi. Skąd one się wzięły? Miclantecutli (pewnie jak zwykle przekręciłem) to od tego pana z anoreksją i wodogłowiem, Anna Boleyn od pani skazanej na śmierć za czary, zdradę małżonka z pięcioma facetami, kazirodztwo, spiskowanie przeciw Henrykowi VIII i jeszcze karmienie demona trzecim sutkiem.
Blackgrzywa to od koloru moich włosów sprzed jakichś 5 czy 6 lat (oczywiście farbowane były) A co z resztą? Chętnie bym się dowiedział czy np volt jest amatorem piwa o tej samej nazwie
Piszcie o swoich nickach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Tim_Borys
Grafoman

Dołączył: 21 Mar 2007
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:43, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Tim - to imię mojego pierwszego, świętej pamięci psa (jamnik Timek), Borys to moje drugie imię Tak naprawdę jestem Konrad, ale jakoś nigdy nie przepadałem za tym imieniem, o wiele bardziej podoba mi się mój pseudonim:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
_VV_
Kolekcjoner Postów

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasteczkowice
|
Wysłany: Nie 15:11, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
U mnie to bardzo długa hisotria. Zaczęło się od tego, że wygrałem na informatyce klasowe zawody w Deluxe ski jump zawodnikiem który nazywał się VV (stowrzonym wcześniej przez kogoś innego, nie wiem kogo) i jakoś się w trakcie tego turnieju z nim utożsamiłem. Potem dorobiłem też do tego iście sarmacką ideologię, bo "VV", to jak "W", a moja babka była ze szlacheckiego rodu zaczynającego się na tę literę (pod tym nazwiskiem mam zamiar w przyszłosci publikować, żeby podkreślić że nie taki ze mnie zwykły cham ). vvv to oczywiście dlatego, że na opkach musiał mieć nick conajmniej 3 litery, ale po rejestracji już stwierdziłem, że _VV_ wygląda ładniej i tak figuruję na forum. A tak na marginesie tego mimimum znaków- i tak mam lepiej, niż mój kumpel, który się nie mógł ubezpieczyć w wybranej przez siebie firmie, bo tam nazwisko musiało mieć mimimum 4 znaki, a jego miało 3 . W ogóle mi się mój nick strasznie znudził i przestał podobać, chętnie bym zmienił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
volt
Czytacz zwykły

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Nie 15:51, 01 Kwi 2007 Temat postu: Re: NICKI |
|
|
blackgrzywa napisał: |
Chętnie bym się dowiedział czy np volt jest amatorem piwa o tej samej nazwie |
Piwo volt weszło na polski rynek spory kawałek czasu po tym, jak ja zostałem voltem (swoją drogą piwo volt jest okropnym sikaczem).
Historia mojej ksywki sięga czasów technikum elektrycznego, w którym się męczyłem. W pierwszej klasie wyrobiła się w miarę zgrana paczka, która ochrzciła większość kumpli. Mieliśmy Pamelę (jedynego blondyna w klasie; to była męska szkoła za moich czasów), Walusia (ksywka od plamy na spodniach tego kolesia, którą zauważyliśmy po pierwszej lekcji angola z cudownej urody nauczycielką), Stępnia (gość miał poważną wadę wzroku), Demona (skubaniec włosy miał jak Slash z gunsów i zażerał się aviomarinem), Analda (prawdziwe imię - Arnold (serio!), ulubiona czynność - lizodupstwo), Kerwę (wada wymowy; zamiast kurwa, wciąż mówił kerwa), Słonia (wieeelki koleś), Pisiora (jakoś tak wszystkim wyraz jego twarzy kojarzył się z napletkiem) i wielu innych.
Po tym, jak przechrzciliśmy wszystkich, okazało się, że tylko ja zostałem bez ksywy. Ktoś rzucił volt (w końcu to szkoła o profilu elektrycznym była) i tak już zostało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Beata
Moderator

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 16:41, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Co mogę powiedzieć... mój nick wziął się od mojego pierwszego imienia (miałam jeszcze do wyboru Elżbieta lub Magdalena)
Tak się złożyło, że nikt nigdy nie przydzielił mi żadnej ksywki, a i ja w tym temacie okazałam się bardzo mało kreatywna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Czapla
Forumowicz pospolity

Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: from middle of nowhere
|
Wysłany: Nie 17:02, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
A szkoda Beato, szkoda, że się nie wykazałaś
Co do mnie to mam trochę nieprzemyślany nick, pierwszy pomysł jaki mnie naszedł i tak już zostało. Czapla, bo główny bohater mojej "powieści" nazwijmy to szumnie ma wygrawerowaną czaplę na klindze. Się upamiętniłam
Piszcie, piszcie, historie nicków mogą być ciekawe...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rybka Ag
Komentator

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:53, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
A ja jestem Rybka, bo umiem robić bardzo ładne rybie mordki (rybka pijana, rybka z zezem, śnięta ryba, glonojad) a Ag to skrót od mojego imienia, ale nikt do mnie tak nie mówi, a szkoda, bo to ładnie brzmi.
Poza tym, ja zawsze miałam zwierzęce ksywki. Przez długi czas byłam Żyrafą, bo kolekcjonuje wszystko, co żyrafowe (u mnie w pokoju to jak w zoo). No i to był przytyk do mojego wzrostu też
Najdziwniejsza ksywka jaką miałam to Armia Żandarmerii. Wzięła się od moich inicjałów, a resztę już sobie moi koledzy wymyślili
_VV_ napisał: |
A tak na marginesie tego mimimum znaków- i tak mam lepiej, niż mój kumpel, który się nie mógł ubezpieczyć w wybranej przez siebie firmie, bo tam nazwisko musiało mieć mimimum 4 znaki, a jego miało 3
|
Nie strasz mnie. Moje nazwisko też na tylko 3 litery XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cheronea
UżySzkodnik

Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:28, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Mój nick - jak często bywa - to czysty przypadek. Z chwilą rejestracji na serwis opowiadania.pl miałam poważny problem z wyborem ksywki (pustka w głowie). Ale właśnie wtedy skończyłam świetną ( :smt023 ) trylogię Karola Bunscha o Aleksandrze Wielkim i w pamięci pozostała mi szczególnie jedna bitwa, toteż stwierdziłam: "A co mi tam!". Zainteresowanych odsyłam:
[link widoczny dla zalogowanych]
W bitwie pod Cheroneą, 338 r p.n.e. Filip II macedoński (moim zdaniem, synalek nie dorastał mu do pięt, ale to subiektywne przekonanie) rozgromił Tebańczyków i - co lepsze - Ateńczyków.
I dobrze, bo - moim skromnym zdaniem - należało im się lanie
WAR
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Boleyn
Forumowicz aktywista

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Immorthall, Ewerienna
|
Wysłany: Nie 20:32, 01 Kwi 2007 Temat postu: Re: NICKI |
|
|
blackgrzywa napisał: |
Były już avatary, były podpisy a o nickach nikt nic nie mówi. Skąd one się wzięły? Miclantecutli (pewnie jak zwykle przekręciłem) to od tego pana z anoreksją i wodogłowiem, Anna Boleyn od pani skazanej na śmierć za czary, zdradę małżonka z pięcioma facetami, kazirodztwo, spiskowanie przeciw Henrykowi VIII i jeszcze karmienie demona trzecim sutkiem.
|
No, wypraszam sobie! Grzywo, powtarzasz plotki rozsiewane przez wrogów Królowej!
Moje imię jest, niestety, mało oryginalne. Do klasy chodziły cztery inne dziewczyny noszące to samo miano, co było dosyć denerwujące, bo gdy ktoś rzucał hasło "Anna", to zaraz pytano "Która?" Poza tym, jak zauważyła moja imienniczka Ania Shirley, to imię kojarzy się głównie z cerowaniem i chlebem z masłem
Jednak imię jak imię...kiedy połączy się je z odpowiednim nazwiskiem, to nawet to najbardziej oklepane brzmi dumnie Jestem maniaczką historii, dlatego pożyczyłam imię od kobiety, która dzięki swojej inteligencji i determinacji osiągnęła największą pozycję, jaką tylko mogła zdobyć. Gdyby miała więcej szczęścia, to zostałaby na szczycie dłużej, ale cóż...zawsze znajdą się tacy, którzy uknują spisek
Doszło do tego, że wszędzie oprócz dokumentów istnieję jako Anna Boleyn i moje imię już mnie tak nie denerwuje.
A gdyby nicki brać tylko i wyłącznie od koloru włosów, to ja też byłabym blackgrzywą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
eks_blackgrzywa
Kolekcjoner Postów

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 575
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ungavorox
|
Wysłany: Nie 20:45, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Cheronea napisał: |
W bitwie pod Cheroneą, 338 r p.n.e. Filip II macedoński (moim zdaniem, synalek nie dorastał mu do pięt, ale to subiektywne przekonanie) rozgromił Tebańczyków i - co lepsze - Ateńczyków.
I dobrze, bo - moim skromnym zdaniem - należało im się lanie
WAR |
No dobrze, że rozgromił, bo to banda pedałow była. Szczególnie Ci Tebańczycy i ich święty zastęp
Tak nawiasem mówiąc na różnych innych forach (a szczególnie w głupich grach) funkcjonuję jako ENKIDU albo w skrócie ENKI od tego ziomka z Eposu o Gilgameszu. To już nawet nie jest historyczne zacięcie tylko.. hmm... epigraficzne?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ravva
Administrator

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1632
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa, a jak :)
|
Wysłany: Nie 20:53, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Hmmm, filip miał strategosa przy sobie, Parmeniona... *mruczy bardziej do siebie niż do userów*
Cheronea - ciekawa ta twoja nickowa opowieść, szczegolnie, ze znam "księcia mroku".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Moira
Czytacz zwykły

Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Nie 20:53, 01 Kwi 2007 Temat postu: Re: NICKI |
|
|
volt napisał: |
Pisiora (jakoś tak wszystkim wyraz jego twarzy kojarzył się z napletkiem) i wielu innych. |
moja wyobraźnia to mój wróg i niestety go sobie wyobraziłam
moja ksywka ciągnie się za mną już jakiś czas - interesuję się od bardzo dawna okultyzmem, magią, gnozą i takimi tam (ale nie robię laleczek voo doo i nie latam na miotle przy każdej pełni, pentagramów na ścianach również nie mam ) i kiedyś, siedząc z moją siostrą i psiapsiółą przy winie i "wydziwiając" (określenie mojej mamy) ze świecami, kadzidłami itd, zaczęłyśmy się śmiać, przypominamy trzy moiry z "Makbeta" i do mnie się to przylepiło, bo to ja najgłębiej siedzę w tych klimatach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MARTIN
Grafoman

Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WLKP
|
Wysłany: Nie 20:54, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Martin - od imienia, mam na imie Marcin ;-)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cheronea
UżySzkodnik

Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:31, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
blackgrzywa napisał: |
No dobrze, że rozgromił, bo to banda pedałow była. Szczególnie Ci Tebańczycy i ich święty zastęp
|
Aż boję się pytać, co sądzisz o Rzymianach.
Ravva napisał: |
Hmmm, filip miał strategosa przy sobie, Parmeniona...
|
Ano miał; pierwsza część trylogii Bunschowej nosi tytuł "Parmenion". Polecam. "Księcia mroku" niestety nie znam, choć z opisów wnioskuję, że może być ciekawie. Zastanawiam się tylko, na ile autor odwzorowuje tam rzeczywistość historyczną
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
eks_blackgrzywa
Kolekcjoner Postów

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 575
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ungavorox
|
Wysłany: Nie 21:38, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Kurczę, boję się, że jak tu przyjdzie jakiś trzeźwy mod to połowę postów wykasuje
A.d Rzymian; nic do nich nie mam. Szanuję, chociaż osobiście czuję się barbarzyńcą.
A.d. Bunsha; u mnie w instytucie jest taki jeden. E. Bunsh dokładnie, ale on chyba nic nie napisał, zajmuje się konserwacja zabytków
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|