Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lothwen
UżySzkodnik

Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: znienacka
|
Wysłany: Śro 16:53, 21 Mar 2007 Temat postu: Jazz |
|
|
Właśnie, jazz...
Lubimy różne gatunki - z tego co widzę przeważnie wszystko schodzi na ścieżki metalu. Tymczasem nieodparty pociąg artystów do improwizacji (patrz: Mickiewicz albo... Mickiewicz) mógł i was pchnąć w te klimaty.
Ciężko zresztą sklasyfikować jazz jako rodzaj muzyki. Przez dekady swego zacnego istnienia artyści jazzowi przez swoją elastyczność potrafili łączyć to co w muzyce najlepsze, poszukując odpowiadającego im brzmienia.
Czy są tu jacyś miłośnicy jazzu i pokrewnych? A może ktoś, kto nie lubi gatunku? Jak słuchacie, to podzielcie się tym, co wam się w tej muzyce podoba. Jak nie to wyjaśnijcie się - do św. Joanny od Aniołów, co nie tak?
Jak nie słuchacie to polecam :smt020
Dlaczego? Bo dzielenie się jest fajne :-P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Ravva
Administrator

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1632
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa, a jak :)
|
Wysłany: Śro 17:01, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
uh, loth, to tak, jakby tlumaczyć dlaczego podoba ci sie okreslony typ faceta/kobiety a nie inny.
ale spróbuje - nie lubie jazzu, bo:
- jeśli slysze muzyke i dostaje szczękościsku, i nie wiem, dlaczego, to własnie jest jazz (albo blues),
- po pierwszym wrażeniu, które sprawia, że stają mi włosy na rekach, następne pięc minut jest etapem przekonywania siebie, ze nie jest tak źle, ze mi się wydaje iż ta muza mi sie nie podoba,
kolejne pięc minut i zaczynam warczec na otoczenie - bez powodu - ot tak, zeby jakoś odreagować.
i wtedy WIEM już, że na 100% nie jestem w stanie wysiedzieć dlużej ani chwili, bo kogoś zatłuke kłonicą, jak pozostane pod wpływem muzyki jazzowej/bluesowej.
wyjasnione, dlaczego nie lubię?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lothwen
UżySzkodnik

Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: znienacka
|
Wysłany: Śro 17:05, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Wyjaśnione doskonale. Też miewałam takie reakcje na jazz parę lat temu. I nie wiem co mi się w pewnym momencie stało, że pokochałam tą muzykę. Przesunięcie Saturna? Duży obiekt, który mój tata "przypadkiem" zrzucił na mnie z czwartego piętra?
Cóż, gusta gustami.
Ale spróbuj jeszcze kiedyś. Życie się zmienia. Polecam np. zacząć od Niny Simone (takie Feeling Good to się nawet dresikom spod mojego bloku podobało). Ale nie zmuszam, bo nie chcę być odpowiedzialna za zatłuczenie kogoś kłonicą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
_VV_
Kolekcjoner Postów

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasteczkowice
|
Wysłany: Śro 17:35, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Uwielbiam popisy Tomasza Stańko na trąbce. Poza tym małym-wielkim wyjątkiem jazzu unikam jak diabeł wody święconej. Wydaje mi się, że ten rodzaj muzyki jest strasznie nudny, ale może mam do tego złe podejście i nastawienie..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lothwen
UżySzkodnik

Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: znienacka
|
Wysłany: Śro 17:45, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Nie, nie o nastawienie chodzi. Faktycznie jak się przecholuje z jednym nurtem jazzowym to jak najeść się mydła
Ale chociażby taki Louis Armstrong czy Ella Fitzgerald. Ma swój nastrój. Praaawda?? Prawdaaaaa?? (błaganie dziwaka o trochę zrozumienia)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ravva
Administrator

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1632
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa, a jak :)
|
Wysłany: Śro 19:05, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
*drapie dziwaka za uchem*
no wiec, jeśli o mnie chodzi, to nie.
Żadne trabli, armstrongi, etc.
ja jestem na nie - i to nie z perespektywy zupełnego ignoranta, bo jak czegoś nie lubie, to wiem, dlaczego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lothwen
UżySzkodnik

Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: znienacka
|
Wysłany: Śro 19:38, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Widzisz - mam odwrotnie Jak coś lubię to przeważnie nie mam pojęcia dlaczego.
Ale miło że mnie ktoś podrapał za uchem. Niby mogłabym wybić sobie bark, wydostać się z kaftanu i podrapać, ale cóż to za problem jak zawsze się życzliwy czlowiek znajdzie.
Nadal czekam na ludzi, którzy darzą tą muzykę krztą sympatii... I chyba sobie poczekam
Nie spamuj; to nie jest czat. Dałaś ludziom temat - pozwól się im wypowiedzieć. Komentuj raz na kilka postów, reasumując je.
volt
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
_VV_
Kolekcjoner Postów

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasteczkowice
|
Wysłany: Śro 22:03, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Lothwen! Armstronga to ja uwielbiam nawet bardziej od Stańko. Pominąłem go, bo traktuję tę postać jako kogoś ponad nurty muzyki (jego jazz wydaje mi się zupełnie czymś innym niż reszta znanego mi jazzu), podobnie jak Toma Waitsa, który na niektórych płytach też jest mniej, lub bardziej jazzowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MARTIN
Grafoman

Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WLKP
|
Wysłany: Śro 23:48, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Heh, ostatnio looknąłem film Clinta Eastwooda "Zagraj dla mnie Misty" Jeśli ktoś lubi Jazz to film może mu sie spodobać - jest go troche w filmie. A sam film? - thriller psychologiczny i to moim zdaniem jak najbardziej godny polecenia. Zresztą zapraszam do mojej recenzji ;-) [link widoczny dla zalogowanych] - a jazz nawet lubie, dlatego muzyka jest na plus
P.S Co to za badziewie lata mi kolo kursora? Idzie to wywalić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lothwen
UżySzkodnik

Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: znienacka
|
Wysłany: Pią 10:45, 23 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Hahah! Lubię stare filmy i ten także przyszło mi w życiu obejrzeć Faktycznie, muzyka była sporym plusem. Zresztą, scenariusz Jo Heimsa też niczego sobie. Nominowany do Złotego Globu (bo i całkiem słusznie). I zgodzę się z Tobą, że Dave był nowatorską postacią
Może warto by dać tą recenzję i opis do Filmu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Molka
Podpieracz ścian literackich

Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze wsi Warszawa
|
Wysłany: Sob 18:51, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Uuu, ja osobiście przepadam. Muszę przyznać, że stało się to za sprawą mojej żony, która bezlitośnie katowała mnie jazzem, aż w końcu zauważyłam, że "moja" muzyka (Smashing Pumpkins, Placebo, Portishead, Sneaker Pimps, etc etc) zrobiła się straszliwie nudna, prosta, przewidywalna i... wręcz prymitywna. Dlatego sądzę, że z jazzem po prostu trzeba się porządnie osłuchać i koniec. Teraz bardzo sobie cenię jazz, lubię Milesa Davisa, Astora Piazzolę, Cheta Bakera, a już pasjami - polski Pink Freud. Natomiast nie trawię grzecznej i nudnej Diany Krall, która nie wiedzieć czemu została się za gwiazdę. Nina Simone jest boska, ale dla mnie to bardziej blues, podobnie jak Tom Waits. Chociaż może się nie znam :smt102
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
_VV_
Kolekcjoner Postów

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasteczkowice
|
Wysłany: Nie 0:20, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Z jazzu jeszcze lubię słuchać płyty "Jazz" Queen
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
LegendaPoranka
Forumowicz pospolity

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:20, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ja lubię smooth jazz dla relaksu
lubię się rozpłynąć w foteelu z jednym celem: smooth jazz
smooth jazz pomaga zwolnić na moment pomiedzy koejnymi ciężkimi bitami
Bo tak ogólnie jakies pierdzenie na trąbkach to ja nie lubię.
A propos czy ktoś kojarzy Bernada Hermanna (muzyka do filmu Taxi driver z DeNiro)? To jest muza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
asimo
Forumowicz pospolity

Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ex machina
|
Wysłany: Nie 11:20, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
A ja zdecydowanie polecam artyste dzięki któremu zaczałem kochać jazz - John Coltrane. Poza tym Miles Davis, Chic Corea, Esbjor Svennso Trio, Możdżer, Pink Freud i wiele innych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Armaretto
Podpieracz ścian literackich

Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:49, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Jazz? Uwielbiam! Szczególnie jazz gitarowy to coś, co lubią moje uszy. Nazwiskami nie ma chyba co szastać - kto zna, ten zna, ko nie zna, niech poszuka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|