Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl

Lucy Fair

I co, skompletujesz listę lektur na bazie topicu o najgorszych książkach i polecisz z nią do biblioteki?

Ja ci powiedziałem dlaczego kod jest "nie teges". Wierząc w twój zdrowy rozsądek jestem pewien, że jeśli się nad tym głebiej zastanowisz przyznasz mi rację.

Ja ci przynajmniej powiedziałem dlaczego kod jest "pierdołą"... ty nawet nie śmiesz przedstawić swoich racji. Po pierwsze nie wiesz jakie książki czytuję, po drugie: Na jakiej zasadzie uważasz je za "pierdoły".

Ravva

dobra, dzieci, dajcie spokój.
nasze prawo czytać, co lubimy, jego prawo do owych ksiązek nie zagladać.

Lucy Fair

Dobrze babciu. Już nie będzieeeemy.

Rybka Ag

nerissa

Mi się od "Kodu Leonarda do Vinci" bardziej podobały "Anioły i demony", moim zdaniem lepiej opisane, więcej akcji i mniej kontrowersyjności (która czasami w "kodzie..." zaczynała mnie denerwować). Ale poza tym przyjemnie się czytało.

Shiren

Szczerze mówiąc to zastanawiam się teraz i nie przypominam sobie, żebym znalazł w Kodzie jakieś kontrowersyjne rewelacje :?

A o Aniołach i Demonach się nie wypowiadam, bo nie czytałem. Na nieszczęście przeczytałem Kod jako pierwszy i mnie skutecznie odepchnął od dalszego śledzenia twórczości DB (ma inicjały jak DragonBall, węszę w tym podstęp Jezyk

).

Ravva

wiesz, shirek, kod był nastawiony na konflikt.
Swoją drogą chciałabym zobaczyć co by się stało, gdyby brown spróbował napisac coś równie obrazoburczego dot. np. tory albo koranu. Przecież świat by mu z dupy zrobił jesień średniowiecza.

i wiecie, wkurwia mnie to jeżdżenie po katolckich symbolach religijnych, pies tracał wyznawców, chociaz im też się szacunek nalezy, ale nie podoba mi się takie działanie.
I sie z tym nie zgadzam, obojętne czy ktoś jest katolikiem, zydem czy muzułmaninem.

i wiecie, w takich chwilach miewam pełne poparcie dla muzułmanów, ze potrafią walczyć o swoje, i że im nikt w tym nie podskoczy.

i też wolę anioły i demony - to było niezłe, i nie tak łopatologicznie głupie.

Rybka Ag

Widzisz Ravciu, z religii katolickiej można sobie jaja robić, bo my nikogo za to nie zabijamy, co najwyżej w najgorszym wypadku grzywnę można zapłacić albo do więzienia iść. No i na nienawiść radia ma-ryja się narazić.

Jestem przeciwko obrażaniu czyichkolwiek uczuć religijnych, ale też przeciwko fanatyzmowi. Zdrowy rozsądek nie boli.

"Aniołów i demonów" nie czytałam, tylko moja mama i nie przypadły jej do gustu. Coś chyba zakończenie się jej nie podobało, o ile dobrze pamiętam. To ją do Browna zniechęciło i przestała czytać.

Shiren

Ravvka, masz rację, ale to jest w gestii Kościoła, który tak naprawdę sam nie chce nic robić. Mnie zwłaszcza drażni rozbieranie wiary na czynniki pierwsze - nie jestem jakimś fanatykiem, ale samo słowo *wiara* wskazuje, że coś nie musi być naukowo potwierdzone, obalone, udowodnione itp, itd. A Kościół mógłby na niego ekskomunikę nałożyć lub coś dotkliwszego zrobić, bo co by nie mówić, Watykan jest jednak siłą, ale po co? Nie trzeba tej siły demonstrować (i to nie jest aluzja do bomb atomowych USA Wesoly

).

nerissa

W "aniołach i demonach" też jest lekki najazd na religię katolicką, jak to nazwała Ravva (np. okazuje się, że papież ma dziecko).
Ale a porpos wiary zależy jak się to zrozumie. Wg mnie niektórzy ludzie nie powinni takowych książek czytać, bo za bardzo biorą to do siebie i najchętniej paliliby to na stosie. Ja do wszelkiego typu książek typu "kod da vinci" podchodzę z rezerwą w sposób bardziej naukowy, a wierzę dalej w to co wierzyłam.
A każdą religię trzeba szanować i jej wyznawców, więc jeśli tworzy się dzieło związane akurat z religią to trzeba mieć do tego dystans i wiedzieć, gdzie jest granica.

Shiren masz rację z rozbieraniem na czynniki pierwsze. Wiara to nie nauka. To dwie różne kategorie, no ale ludzie to z natury są tacy że muszą wszystko sobie udowadniać, żeby uwierzyć.

"i wiecie, w takich chwilach miewam pełne poparcie dla muzułmanów, ze potrafią walczyć o swoje, i że im nikt w tym nie podskoczy." Ravva, w tym wypadku się z Tobą nie zgodzę. Żadna religia nie uczy nienawiści, ani nie popiera zabijania innych. Takie traktowanie religii to już raczej zmierza ku fanatyzmowi, tak samo, jak nauki głoszone przez Rydzyka, który w tym co mówi również uczy nienawiści. To jest tworzenie nowego wymysłu pod potrzeby jednostki.

Lucy Fair

Żeby nie było, że znów się tu wypowiadam... post w formie zbioru cytatów z postu powyższego.

Podkreślone:
- "do wszelkiego typu książek typu "kod da vinci" podchodzę z rezerwą w sposób bardziej naukowy"
- "papież ma dziecko"
- "To jest tworzenie nowego wymysłu pod potrzeby jednostki"

nie_boje_sie_buki

Pewne jest tylko jedno: gdyby pan Brown wiedzial jak wiele kontrowersji budzi jego osoba, na jednej z polskich stron internetowych, wzruszylby sie, a owoc tego wzruszenia zalalby swa slona fala pol Ameryki. Dan, jakkolwiek sie staral, nie stworzyl epopei narodowej. Poszumiano troche wokol tego watpliwego dziela, bo odzew zawsze musi byc, (chociazby dlatego by nie zawiesc samego autora) i na tym koniec. Denerwuja mnie jego bohaterowie, piekna, inteligentna, wyksztalcona, wysportowana super agentka i jej kompan, przystojny, wyksztalcony, inteligentny, dowcipny i absolutnie boski w lozku superman. Po uratowaniu swiata oddaja sie beztroskiej kopulacji w wyniku czego powstaje armia nadludzi. Ale jak kto lubi...
Swoja droga, Lucy Fair chwali sie tutaj niezwykla umiejetnoscia cytowania "z postu powyzszego", ja wprawdzie nie umiem tak zgrabnie pociac jednej wypowiedzi. Lepiej mi wychodzi przegladanie calosci i tak oto, zakonczenie posta w formie cytatow z postow pana Luca:
"pociaga"
"mnie"
"babciuuu"
"chuj(..)"
Wniosek ten sam, pierwsze przykazanie dobrego skauta "nie wycinaj z kontekstu".
Pozdrawiam.

Shiren

Bardzo mi się podoba pierwsze przykazanie dobrego skauta, rewelacja Wesoly

Odnosząc się krótko do poprzedniego posta - kontrowersyjny jest co najwyżej tekst autorstwa Browna, ale napewno nie Pan Brązowy. W ogóle o nim się nie mówiło z tego co kojarzę (a jeśli nie kojarzę, to znaczy, że nie pamiętam, ergo nie było to *aż tak* kontrowersyjne).

Nerrisa, nie znam dokładnie treści "Aniołów i demonów", ale jeśli pisze się, że papież ma dziecko to jest prawda historyczna, a nie "najazd na religię katolicką". Ostatecznie, wszystko co związane z jakąkolwiek formą celibatu wymyślił człowiek, nie Bóg. Abstrahując od faktu, że każdą wiarę wymyślił człowiek Wesoly

nerissa

Tak... Przykazanie skauta jest bardzo oryginalne.
Shiren, tka dla wyprostowania, Pan Brown tez był swego czasu kontrowersyjny. Oskarżono go o to, że ściągnął pomysł z "Templariuszy" Lynn Picknett i Clive Prince... W sumie się nie dziwię. W "Templariuszach" wszystko jest opisane (tylko, że naukowo) yo co Pan B. umieścił w "Kodzie..."
A w "Aniołach i demonach" to to dziecko powstało przez zapłodnienie invitro, bo papież nie chciał łamać celibatu. Nie wiem, kiedy wprowadzono zapłodnienia invitro, ale nie myślę, żeby jakiś papież to zrobił. Chociaż... W obecnych czasach nigdy nic nie wiadomo Wesoly

A wiary nie wymyślił człowiek, tak jak człowiek nie wymyślił uczuć jak miłość, strach, człowiek raczej wymyślił religię i niektóre przykazania