Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MARTIN
Grafoman

Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WLKP
|
Wysłany: Pon 18:02, 05 Mar 2007 Temat postu: Welcome to Silent Hill... |
|
|
Co powiecie na temat tej kultowej gry? dla mnie jest to nie tylko najlepszy przedstawiciel gatunku survival horror ale i najlepsza gra. Produkcja konami to moja ulubiona gra komputerowa/konsolowa. Świetny klimat, atmosfera paranoi i strachu... potwory, niesamowita fabuła i muzyka ocierająca sie o wirtuozerie!.. Przeszedłem Silent Hill oraz Silent Hill 2 i uważam te gry za wręcz genialne. Pograłem troche w 3 część ale niestety z pewnych przyczyn nie mogłem grac za długo wiec nie moge jej ocenić. W 4 część nie grałem.
Moje oceny.
Silent Hill - 10/10
Silent Hill 2 - 10/10
Fabularnie moim zdaniem wygrywa część 2, to nie tylko jedna z najbardzie przerazających gier, ale i zdecydowanie najsmutniejsza z nich... In my restless dreams I see that town Silent Hill.
Polecam serdecznie te gry!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
eks_blackgrzywa
Kolekcjoner Postów

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 575
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ungavorox
|
Wysłany: Pon 18:14, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Grałem w demo kiedyś, fajne fajne :smt004
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
siremil
Forumowicz aktywista

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 19:23, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Jedynke przeszedłem w locie - rewelacyjny klmat, mroczna muza, wycie syren, notatki pisane krwią... Brrr.... A do tego i fabuła fajna (kilka możliwych zakończeń) i zagadki ciekawe. Bomba! Dwójki zaś nie dałem rady zmęczcyć! Z wiekiem chyba miękne, ale nie byłem wstanie wytrzymać tej schizy :smt010 Nie dawałem rady grać od jednego savepointu do kolejnego... Nie żartuję... :smt102
A i film - jak na ekranizację gry - jest całkiem całkiem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MARTIN
Grafoman

Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WLKP
|
Wysłany: Pon 21:45, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
No właśnie... Podobnie zachęcił mnie kumpel do zagranie w Silenta 2... Powiedział mi, że grał w wiele strasznych gier, ale tylko przy silent Hill na prawdę się bał. To prawda, ta gra to istne potępienie, niesamowite schizy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ravva
Administrator

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1632
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa, a jak :)
|
Wysłany: Wto 21:47, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
gry nie znam, ale film byl ok - szczególnie pierwsza ciemność mi sie podobała.
bo potem już mniej więcej wiadomo bylo czego się spodziewać.
i zakończenie było dobre, niejednoznaczne, klimatyczne i zmusząjące do kombinowania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MARTIN
Grafoman

Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WLKP
|
Wysłany: Wto 22:25, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
A wracając do gry, (choć w filmie też sie pojawił) mnie w 2 części o zawał przyprawiały spotkania z Piramidogłowym... W grze chodziło sie po ciemnych, zasyfiałych korytarzach i nagle słyszy sie tylko nieznośny dzwięk wleczonego miecza, radyjko zaczyna wariować... i prawdopodobieństwo zgonu wzrasta Ta postać jest w tej grze synonimem niebezpieczeństwa... Zreszta potwory w SH to po prostu kosmos. Pielengniarki (też były w filmie) Lying Creature, manekiny, Abstract Daddy... Bossowie... Postaci poboczne, lokacje - jednym słowem HORROR!
Pyramid Head Rulezzz ;-) (trzeba tutaj dodać że w trakcie gry spotykamy piramida kilkakrotnie... prześladuje nas niemal przez całą gre - to był mój największy koszmar)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nerissa
Czytacz zawzięty

Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Najdalsze czeluście Szeolu
|
Wysłany: Wto 21:16, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
A ja z gier najbardziej lubię Silent Hill 3. Film "Silent Hill" tez był fajny, mnie osobiście w niektórych momentach wystraszył (szczególnie pan Piramidogłowy i piguły)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shiren
Krytyk Zwykły

Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czekolandia
|
Wysłany: Śro 19:42, 01 Sie 2007 Temat postu: Re: Welcome to Silent Hill... |
|
|
MARTIN napisał: |
Co powiecie na temat tej kultowej gry? |
Chyba tylko tyle, że najwidoczniej to kolejne *kultowe* coś czego nie znam. Ale biorąc pod uwagę wasze posty, jakoś nie żałuję. Nie wiem czemu, ale nie bardzo lubię się bać :?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nerissa
Czytacz zawzięty

Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Najdalsze czeluście Szeolu
|
Wysłany: Śro 19:57, 01 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ja też nie bardzo lubię się bać, bo potem moja wyobraźnia daje się we znaki, ale fajnie jest popatrzeć na różne stwory, które wymyśliły ludzkie umysły Coś innego niż elfy i krasnoludki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
JarekS
UżySzkodnik

Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Leszno
|
Wysłany: Nie 20:17, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
nerissa napisał: |
A ja z gier najbardziej lubię Silent Hill 3. Film "Silent Hill" tez był fajny, mnie osobiście w niektórych momentach wystraszył (szczególnie pan Piramidogłowy i piguły) |
Gry nie znam (nie lubie a pozatym na moich OS dobrze chodza darmowe RPG i MUD), film to dla mnie jakaś nędza. No i czego tam się bać Ani gróźnych koncernów, zniewolonego świata bez wiedzy, zrozpaczonych ludzi, masowej i zorganizowanej przemocy, podziałów, za to jakieś śmieszne stwory jęczą po brudnych szaletach i podobnych (ale kiepskich dla mnie) pomieszczeniach. A ten gościu z piramidką to co - mipsów im na grafikę zabrakło że ma łeb taki kanciaty ?
Coś ala krzyżówka raka z mandragorą i skorpionemw ilości masowej rzecz jasna (to zapamiętałem - jakieś nowum), spadający popiół i metoda na kajdanki. I samotne miasto (ale kiepskie), reszty nie pamiętam zupełnie i nie żałuje. To już Sunshine (mimo ewidntnych kretynizmów i ogólnie tragicznej wymowy) lepszy, przynajmniej jakieś przesłanie ma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|