Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rybka Ag
Komentator

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:57, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Tego "ducha", co wciągnęło dziewczynkę do telewizora
"Cube Zero" i "jedynka" rządzą, natomiast dwójka jest beznadziejna, w ogóle bez klimatu, ale dwie pierwsze części serdecznie polecam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
siremil
Forumowicz aktywista

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 13:07, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
blackgrzywa napisał: |
A co powiecie o 'Pile" i "Cube" ?
Mi się podobały tylko pierwsze części. |
Piła 1 zaskoczyła mnie pozytywnie - to był naprawdę klimatyczny filmik. Następne części to już czysty sadyzm bez żadnego sensu - taka sama kicha jak Hostel. Co do Cube, to wszystkie części mi się mylą i ogólnie nie przepadam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
RespekT
Administrator

Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: znienacka
|
Wysłany: Sob 14:02, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Piła to było coś nowego... gore zostało wyniesione do rangi sztuki niemal :-) to już właściwie nie gore było. swój sukces film zawdzięcza zdecydowanie oryginalnej fabule.
Z serii Cube podobał mi sie tylko ten Hyper (chyba druga część), ale w sumie też tylko do pewnego momentu... chyba fascynujący był motyw zagięć czasu i fakt, że bohaterowie spotykali samych siebie. Reszta... grupa osób zamknięta bez właściwie żadnego celu w pomieszczeniu z pułapkami. A ten najnowszy Cube oprócz swoistego sadyzmu nie prezentował sobą niczego jak dla mnie.
Wracając do filmu Lśnienie... są dwie wersje tego filmu... jedna gorsza od drugiej, do tego na zmianę. Pierwsza (ta o której wszyscy wiedzą i znają) była reżyserowana przez Stanley'a Kubricka (tak to się pisze?), druga, która wpadła mi w ręce czystym przypadkiem reżyserowana nie wiem przez kogo... wiem, że grał tam facet co też w serialu 'Skrzydła' grał brata głównego pilota :-P
Pierwsza wersja mnie zwyczajnie zmęczyła. Niektórzy uważają ten film za kultowy zachwycając się grą Jacka Nicolsona i wspaniałą reżyserią Kubricka... dla mnie to była lekka szmira, a spocony Nicolson jest po prostu obleśny.
W drugiej wersji interesująca była scena trolla wychodzącego z wanny ;-) aktor grający dzieciaka został źle dobrany... bez urazy, ale wyglądał jakby miał lekkie wodogłowie :-/
jak dla mnie żadna wersja nie oddała klimatu ksiażki Kinga, która jest warta polecenia :-)
EDIT
racja, zjechaliśmy z tematu... więc uważam, że horror bez krwi to już nie horror. ale jeśli z człowieka wylewa sie więcej niż (ile w nas tego jest?) 3l krwi, to już jest śmiesznie, a nie strasznie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez RespekT dnia Sob 17:50, 03 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
volt
Czytacz zwykły

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Sob 16:10, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Nieśmiało chciałbym zauważyć, że zjechaliście z tematu:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Radunia
Czytacz zwykły

Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:46, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Jesli o mnie chodzi - to im wiecej krwi i posoki tym bardziej mnie bawi, albo nuzy (zalezy jeszcze czy tylko krew czy też jakaś akcja poza gonieniem i uciekaniem). Właściwie najstraszniejsze to jest to, co niewiadome, tajemnicze, ukryte... Nie trzeba ani kropli krwi, albo bardzo mało, by przerazić...
Ale co mnie pzreraża już całkiem, całkiem to osobno biegające członki (typu raczka) - no nie mogę - przerażająca głupota...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mictlantecutli
UżySzkodnik

Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 23:08, 07 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Jeśli o mnie chodzi, lubię filmy, tudzież książki grozy bardzo zróznicowane. Może być krew i posoka z domieszką komedii, absurdu jak w MARTWICY MÓZGU, czy MARTWYM ŹLE, czy MAGLOWNICY. Może też być tajemnica jak w RINGU, czy wielu filmach o nawiedzeniach.
Rybka - "Duch" (tyt. oryginału - POLTERGEIST) - świetny filmik. Klimat niebanalny, a i efekty w końcówce całkiem nieźle. Z całego jednak cyklu najbardziej przypadła mi do gustu część 2. Najwięcej w niej horroru, a i świetna muzyka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rybka Ag
Komentator

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:14, 08 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
mictlantecutli napisał: |
Rybka - "Duch" (tyt. oryginału - POLTERGEIST) - świetny filmik. Klimat niebanalny, a i efekty w końcówce całkiem nieźle. Z całego jednak cyklu najbardziej przypadła mi do gustu część 2. Najwięcej w niej horroru, a i świetna muzyka. |
To była jakaś część druga?! cholera, nie widziałam, chyba musze się rozejrzeć... w Duchu najbardziej mi się podobała ta scena, w której facet ściąga sobie skórę z twarzy i mu się z niej krew leje i inne paskudztwa, na szczęście dla niego potem się okazuje, że to mu się tylko wydawało. Niby takie obrzydliwe, ale mi się podobają
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mictlantecutli
UżySzkodnik

Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 22:30, 08 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Nakręcono trzy części DUCHA. Planowano czwartą, ale główna aktorka, jasnowłosa dziewczynka -Heather O'Rourke zginęła kilkadni po zakończeniu zdjęć do DUCHA 3.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MARTIN
Grafoman

Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WLKP
|
Wysłany: Pią 1:15, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Jeśli już o krwi mowa, to co powiecie o Suspirii Argento i krwi, która podchodziła niemal pod pomarańczowy kolor. Był to zabieg zamierzony aby kolor krwi pasował do pastelowej tonacji filmu... Dla mnie przedni pomysł...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Moira
Czytacz zwykły

Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Pią 16:43, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
mnie zbyt dużo posoki raczej odbiera apetyt niż straszy, nie dotrwałam do końca żadnej "piły"...
ale bardzo mi sie podobało "sin city" i taki komiksowy sposób pokazania krwawych scen. mój żołądek też był wdzięczny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tim_Borys
Grafoman

Dołączył: 21 Mar 2007
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:08, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
mictlantecutli napisał: |
Jeśli o mnie chodzi, lubię filmy, tudzież książki grozy bardzo zróznicowane. Może być krew i posoka z domieszką komedii, absurdu jak w MARTWICY MÓZGU, czy MARTWYM ŹLE, czy MAGLOWNICY. Może też być tajemnica jak w RINGU, czy wielu filmach o nawiedzeniach.
|
Mam na ten temat dokładnie takie samo zdanie jak mic. A tak wogóle to kwestia gustu i upodobań, zresztą jak ze wszystkim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
copperdragon
Komentator

Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 1056
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:47, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o krew w horrorach... to zależy...
Ogółem preferuję bardziej sposób budowania klimatu na niewiedzy czytelnika. To nie znaczy, że mam coś przeciwko krwi; powiem więcej, krew może również budować klimat. Jednak to powinna być krew, którą przelało "coś" lub "ktoś". Jeśli horror ma być jatką a la Kill Bill*, tylko znacznie gorzej rozegraną, to dziękuję. Wolę jednak Silent Hilla niż Loud Valley (Loud od wrzasków torturowanych ludzi).
*przy okazji: zdaję sobie sprawę z tego, że Kill Bill to nie horror i też nijak się na to nadaje; ale Quentin Tarantino chyba osiągnął swój cel, bo ta krwawa jatka była moim zdaniem ciekawie przedstawiona; gorzej, jeśli ktoś przedstawia takie "Kill Bille" jako horrory, przy czym swoją finezją nie umywają się do tworu Quarantinna... Tarantina, znaczy się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rybka Ag
Komentator

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:39, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
A co powiecie na "Od zmierzchu do świtu" też Tarantino? To chyba skrzyżowanie horroru z komedią, ale je wampirki ma fajne Seks-machine rządzi No i jest efekt zaskoczenia, bo przez pierwsze pół filmu dzieje się coś zupełnie nie do tematu, a potem nagle zaczyna się jatka
Polecam
Temat! Trzymajmy się tematu.
volt
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
_VV_
Kolekcjoner Postów

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasteczkowice
|
Wysłany: Śro 23:03, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
"Od zmierzchu do świtu" to moim zdaniem strasznie głupi film, co nie znaczy, że ogląda się źle, wręcz przeciwnie. Też polecam, zwłaszcza drugą połowę filmu, bo wstęp jest nudnawy, choć ma swój klimat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MARTIN
Grafoman

Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WLKP
|
Wysłany: Śro 23:57, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Czy w filmie grozy powinno być dużo krwi? Nie da sie odpowiedzieć na takie pytanie. To zależy od filmu, od zalozenia rezysera. Jedni stawiają na brutalność - Np Giallo czyli reżyserzy tacy jak Dario Argento czy Lucio Fulci, a inni postawia na inny rodzaj straszenia, np Ringu, Inni itp itd. Ja ostatnio non stop ogladam giallo i inne włoskie horrory, wczoraj zapodałem sobie The Beyond Fulciego, przedtem Suspirie Argento oraz Tenebrae tegoże rezysera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|